Zabezpieczenie pożyczki prywatnej

Przepisy Kodeksu cywilnego stanowią, że umowa pożyczki, której wartość przekracza kwotę jednego tysiąca złotych, powinna być stwierdzona pismem. Dlatego, dla rygoru ważności umowy pożyczki nie jest konieczne udanie się do notariusza. Udzielając pożyczki, koniecznie należy uzyskać dokument potwierdzający przekazanie pieniędzy – czy to pokwitowanie przyjęcia pieniędzy przez pożyczkobiorcę, czy to dokument potwierdzający dokonanie przelewu, czy też oświadczenie zawarte w umowie, że pieniądze zostały przekazane.

Jeżeli pożyczkodawca zamierza zabezpieczyć spłatę pożyczki wekslem, można żądać wystawienia weksla in blanco i należy spisać deklarację wekslową, określającą w jakiej sytuacji pożyczkodawca będzie uprawniony do wypełnienia weksla. Będąc posiadaczem weksla, (jeżeli nie będzie na nim przeciwstawnych klauzul wierzyciel może go zbyć), można także zbyć wierzytelność wynikającą z umowy pożyczki. Gdyby pożyczkodawca chciał sam dochodzić spłaty pożyczki, weksel może ułatwić mu postępowanie przed sądem. Na podstawie samej pisemnej umowy pożyczki i weksla nie można jeszcze udać się do komornika, konieczne jest uzyskanie nakazu zapłaty. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na instytucję, która może ułatwić ewentualną egzekucję pieniędzy. Otóż, dłużnik, najlepiej przy zawieraniu umowy, może poddać się egzekucji w formie aktu notarialnego. Na podstawie takiego aktu, po nadaniu mu klauzuli wykonalności można prowadzić egzekucję. Umowa pożyczki nie musi być zawierana przez obojga małżonków jako pożyczkodawców, w chwili obecnej kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi, że każdy z małżonków może samodzielnie zarządzać majątkiem wspólnym, chyba że przepisy kro stanowią inaczej. Trzeba jednak pamiętać, że małżonek może sprzeciwić się czynności zarządu majątkiem wspólnym zamierzonej przez drugiego małżonka, z wyjątkiem czynności w bieżących sprawach życia codziennego lub zmierzającej do zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny albo podejmowanej w ramach działalności zarobkowej, a sprzeciw jest skuteczny wobec osoby trzeciej, jeżeli mogła się z nim zapoznać przed dokonaniem czynności prawnej. Natomiast, z punktu widzenia możliwości późniejszej egzekucji, warto, by z drugiej strony (a więc ze strony pożyczkobiorców) umowa pożyczki była zawarta bądź przez obojga małżonków, bądź za zgodę drugiego z nich. Jeżeli bowiem małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków, co tyczy się przykładowo nieruchomości: https://pamietnikwindykatora.pl/egzekucja-do-nieruchomosci-we-wspolnosci-malzenskiej-ustawowej/. Można również wskazać, że jeżeli pożyczkodawca obawia się o spłatę długu, być może warto pomyśleć o innych, rzeczowych sposobach zabezpieczenia, takich jak np. zastaw samochodu albo zwłaszcza hipoteka na nieruchomości pożyczkobiorcy.

Niejeden pożyczkodawca prywatny pomimo zapoznania się z powyższymi zasadami zlekceważy je gdyż jak sądzi, w razie problemów dług pożyczkowy sprzeda za przyzwoity procent, minimum 90% a nawet i za 100% procent kapitału (nabywca zarobi na odsetkach). W praktyce jednak sprzedać dług z tytułu prywatnej pożyczki jest bardzo trudno choćby i za połowę kapitału.